Znowu o GoT.
Większość cykli fantasy bierze nazwę od świata, w którym toczy się akcja, bądź jakiejś wyróżniającej go cechy. Ziemiomorze, Amber, Bas-Lag, Świat dysku – to chyba wystarczające przykłady. Zasada dotyczy również cykli nazywających się na cześć postaci. Wiedźmin czy Conan reprezentują książki, których są bohaterami dobitniej niż niejedno uniwersum.
George R. R. poszedł tą samą ścieżką. Pieśń lodu i ognia odnosi się do dwóch nadnaturalnych sił (zimy, na którą czekają Starkowie oraz smoków, którymi władają Targaryenowie) decydujących o losach Siedmiu królestw. Tymczasem HBO użyła dla serialu tytułu pierwszego tomu cyklu. Można to uznać za decyzją przemawiał wzgląd czysto praktyczny i PLiO jest po prostu za długie i kojarzy się z jakimś romansem, albo, co gorsze, filmem muzycznym. Ja bym jednak widział streszczenie filozofii producentów.
Otóż przenieśli oni ciężar opowieści z ontologii na mechanikę zdobywania władzy. Przy czym polski tytuł jest lepszy, gdyż angielski (Game of Thrones) sugeruje, jakoby było kilka równorzędnych tronów, które się między sobą. Tymczasem jest jeden tron i wielu pretendentów. Wiem, że są osoby, którym takie przełożenie by odpowiadało, gdyż HBO cenią za nie pokazanie smoków, ale za naturalistyczne podejście do świata. Nawet takiego ze smokami.
Pytanie więc, czy w ten sposób HBO nie wyparło się fantastyki. Oczywiście w oczach osób wrażliwych na tego typu delikatne sygnały.
***
I jeszcze jedno. Pisałem na forum DOF o problemie, jaki mnie ostatnio trapi. Mam zawsze w planach około pięciu tekstów na blog. To stała liczba, bo jeden pomysł sfinalizuję wpisem, zaraz do głowy wpada mi kolejny. Pragnę, żeby wpisy miały ręce i nogi, czyli wstęp, zakończenie (koniecznie błyskotliwe) oraz rzeczowe argumenty. Tylko zawsze wychodzi mi potężny elaborat, który w końcu zawsze załamuje się pod własnym ciężarem. Dobrym przykładem jest styczniowy tekst o Małym bracie. Trudziłem się nad nim prawie trzy tygodnie. Zmogłem go cudem i chyba drugi raz taki numer się nie uda. Przez to ad acta poszła analiza religii w świecie Nakręcanej dziewczyny, rozważania o tym, czy SF jest systemem z pamiecią poprzednich stanów (zapomniałem, jak się fachowo nazywa, miałem to na modelowaniu i analizie systemów telekomunikacyjnych) oraz krytyka felietonu Jakuba Ćwieka z kwietniowej NF. Udało mi się ocalić epitafium SFFiH. Kosztem tego była wykreślenie rozważań o roli, jaką odegrało pismo w zeszłej dekadzie.
W związku z tym postanowiłem co następuje: krótkie posty. Żadnych elaboratów, same konkluzje. Wstęp ograniczony do minimum, argumentów proszę szukać w publikacjach akademickich. Błyskotliwych zakończeń w sam nie wiem czym. Rozporządzenie wchodzi w życie od tego wpisu. Rzekłem.
Episode 666: In which we discuss what to do with books
2 godziny temu
Zacznę od końca:
OdpowiedzUsuńO, dzięki, stary, już się nie mogłem doczekać! Wreszcie dołączysz do pozostałych rzesz blogerów, którzy ciekawą myśl streszczają w tłicie. Po prostu trudno się skoncentrować na takiej ilości tekstu, jaką produkujesz co wpis. Od zbyt wielkiej liczby literek kręci mi się w głowie i muszę sięgać po ubiprefon. Cieszy mnie niezmiernie zatem, że przestaniesz nareszcie być wyjątkowym, interesująco piszącym, z pogłębionym spojrzeniem na problem, jakkolwiek banalny by on nie był, lecz niczym nasz Minister Spraw Zagranicznych, zachlastasz nas celnymi bon-motami, ciętymi ripostami i ogólnym dopasowaniem do wszystkich, wbrew głupim radom Yennefer udzielanych Ciri.
Dzięki.
A teraz nt. GoT: A gdzie Ty zauważyłeś w cyklu Martina jakieś głębsze rozważania ontologiczne??? Wydaje mi się, że zmiana tytułu podyktowana była właśnie faktem, że w historii tej nie chodzi o nic innego, jak tylko o krew i walkę o władzę, sprawy magiczne pełnią rolę drugorzędną i zasysamy je jak powietrze, jak coś oczywistego. Zatem prawem filmu musieli w tytule przenieść środek ciężkości z niewypowiedzianego na wypowiedziane.
Wracam na początek:
Błagam, nie pozwól, aby komentarze na Twoim blogu były dłuższe niż Twoje wpisy!!!
Nie rób nam tego, młody człowieku! Popieram przedmówcę. Za mało miałeś pochwał pod długimi wpisami? Co zrobić, żeby Cię zmobilizować? ;)
OdpowiedzUsuńTeż wolę dłuższe teksty. Rozmiar miewa znaczenie:P.
OdpowiedzUsuńI enjoy ωhat yοu guys агe usually up tоо.
OdpowiedzUsuńΤhis κind of сleveг work anԁ
coѵerаge! Keep uρ thе supеrb workѕ guys ӏ've included you guys to my personal blogroll.
Feel free to visit my web blog : www.vapornine.com
Ӏ am now not сertain where you are
OdpowiedzUsuńgetting youг infоrmation, however gοod topic.
I nеeds to spend a while fіnding out mοre οr working out more.
Thankѕ for magnificеnt info I was in search of this infοrmatiοn fοr my miѕsion.
Also see my webpage: pikavippii
Awesοme blog! Do you have any reсommеndatіons for аspiгing writегs?
OdpowiedzUsuńI'm planning to start my own site soon but I'm а little lost on
everуthing. Wοulԁ you pгoροsе ѕtarting with a free ρlatform like Wоrdpress or go for а paiԁ
οptiοn? Therе aгe so manу optіοns out theгe that Ӏ'm totally confused .. Any suggestions? Appreciate it!
Also visit my webpage : truck broker school