Brak aktualizacji w ostatnich dniach to nie żaden odwrót od blogowania, czy lenistwo. Po prostu istnieje hierarchia obowiązków, a przygotowanie prelekcji na Polcon + przeczytanie książek i opowiadań nominowanych do Zajdla + obczajenie tematów paneli (znów dałem się wrobić w prowadzenie) jest czasochłonne.
Niekiedy jednak udaje się zrobić coś jeszcze. Na przykład oglądnąłem Stranger Things, najnowszy hit Netfliksa, i porozmawiałem o nim na Pulpozaurze. Podobało mi się tak bardzo, że pomysł powrotu do seriali z USA w ramach bojkotu BBC (niech mają za swoje, to znaczy Brexit) nie wydaje się wcale takie głupie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Można wiedzieć, jaką prelekcję przygotowujesz?
OdpowiedzUsuńWięcej szczegółów będę mógł podać wraz oficjalnym programem, ale przygotowałem trzy: o Lemie (ale dla początkujących, żadne głębokie rozkminy), o space operze (głównie o inspiracjach historycznych) i o starych, komunistycznych SF z lat 50.
OdpowiedzUsuńBędę śledzić oficjalny program, chcę męża namówić na wyjazd na jeden dzień. :)
OdpowiedzUsuńP.S. O Lemie b. chętnie bym posłuchała. komunistyczne s-f też pociąga - ale polskie czy zagramaniczne też? Ze wschodu?
Usuń