Angielskie przymiotniki bywają wyzwaniem dla Polaków. Sam już nie pamiętam, w jakiej kolejności należy je ustawiać przed rzeczownikiem (za to doskonale pamiętam, jak wkuwałem tę kolejność przed sprawdzianem).
Klasycznym przykładem problemu z przymiotnikami jest kino nowej przygody. Angielskie new adventure cinema to tak naprawdę znaczy nowe kino przygodowe - dość ścisłe określenie na zmianę, jaka przydarzyła się w kinie dzięki Spielbergowi i Lucasowi, a nie jakieś poetyckie wyrażenie.
W fandomie czymś takim jest twarda science fiction. Po pierwsze hard dotyczy słowa science, a nie obu. Po drugie hard to nie twardy w tym przypadku, ale ścisły. Fantastyka naukowa o naukach ścisłych. Fizyce, matematyce, biologii - w przeciwieństwie do nauk nieścislych (czyli soft), takich jak socjologia, psychologia, czy antropologia.
Po polsku ładnie by chyba brzmiało fantastyka ścisłonaukowa.
Gorzej sprawa się ma z soft science fiction. W Polsce (pół minuty szukania na wiki, więc może się mylę) mamy nauki społeczne i humanistyczne. Społeczne, choć soft, mają metodykę zbliżoną do nauk ścisłych (pozdrowienia dla wszystkich znajomych psychologów, których na studiach cisnęli ze statystyki). Z kolei humanistyczne rządzą się swoimi zasadami, przez co często-gęsto są ofiarami złośliwości ze strony ścisłowców.
Jak to się ma do SF? Dzięki osiągnięciom socjal-Fiction mamy ogarnięte nauki społeczne. Gorzej z humanistycznymi. Ale skoro fantastyką ścisłonaukową zlikwidowałem około 50% fandomowych flejmów, to wypada zasadzić ziarno, z których wyrosną nowe.
Ależ będzie się iskrzyć na panelach!
PS: W zeszły weekend udzielałem się na SerialConie, czyli serialowwej imprezie towarzyszącej OffCamerze. Bardzo fajną relację spisała Rusty. Ja relacji nie napiszę, gdyż (po pierwsze) nie ochłonąłem jeszcze, a poza tym wolę się skupić na kilku fajnych rzeczach, które się przy okazji urodziły. Jedna prelekcja wyszła mi całkiem dobrze, więc przerobię ją na artykuł na Pulpozaurze.
Trump's new loyalty test: "golden Trump bust lapel pins"
3 godziny temu
"fantastyka ścisłonaukowa" - podoba mi się, serio. A skoro mowa również o serialach, to teraz wymyśl, jak ładnie na polski przetłumaczyć "spoiler". ;)
OdpowiedzUsuńZdradźka?;)
UsuńNom, zgrabnie brzmi. Z tym że "twardą/miękką science fiction" zostawiłabym chyba równolegle dla oddania drugiego znaczenia "hard/soft sf" – fantastyki, która bądź to bardziej opiera się na nauce, bądź to bardziej leci z nią w kulki (na Wiki też podają to rozróżnienie).
OdpowiedzUsuń