tag:blogger.com,1999:blog-8622964692174526258.post6609987505601739884..comments2023-10-28T14:26:16.998+02:00Comments on Ziuta się dziwi: Ta przebrzydła siłaZiutahttp://www.blogger.com/profile/03510595928053418520noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-8622964692174526258.post-43565147326897381972013-03-11T18:42:43.280+01:002013-03-11T18:42:43.280+01:00Wielkie dzięki, akurat myślałem ostatnio o lekkopó...Wielkie dzięki, akurat myślałem ostatnio o lekkopółśrednim stanie popkalczera i ten tekst doprowadził mnie do tropu, który jakoś pomijałem: "Ja podejrzewam demografię. W społeczeństwach rozwiniętych nigdy wcześniej nie było tak dużego odsetka ludzi w średnim wieku ani nigdy nie mieli tyle pieniędzy. Zresztą nie od dziś mówi się, że aby wybuchła rewolucja, w kraju musi być wystarczająco dużo dwudziestolatków niezadowolonych ze status quo – czemu nie miałoby to dotyczyć też sztuki?"<br /><br />Pozdrawiam,<br />StudytaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8622964692174526258.post-22973316524671785502013-03-11T14:49:47.711+01:002013-03-11T14:49:47.711+01:00Aż musiałem się odezwać:). Ja bardzo przepraszam, ...Aż musiałem się odezwać:). Ja bardzo przepraszam, ale akurat za kinową "Drużynę A" jestem bardzo wdzięczny holiłódowi. Niechby i cały film był taki se, ale akcja z czołgiem zdobyła moje serce.a.https://www.blogger.com/profile/01679631635558001624noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8622964692174526258.post-8780526056863892013-03-11T14:31:46.845+01:002013-03-11T14:31:46.845+01:00A to fakt, że od jakiegoś czasu ciągle odgrzewa si...A to fakt, że od jakiegoś czasu ciągle odgrzewa się jakieś stare kotlety. Choć nie powiem, czasem wychodzi to im na dobre: na przykład "True grit" Coenów wydaje mi się jednak o wiele lepsze, pełniejsze, od pierwowzoru - mimo całego mojego uwielbienia dla Johna Wayne'a. Zazwyczaj jednak jest źle albo bardzo źle. "Drużyna A", "Prometeusz" - zarzynanie czegoś, co jakośtam wypracowało sobie status "kultowego". Waham się: scenarzystom brakuje pomysłów? Czy raczej jadą właśnie na tej kultowości (ludzie pamiętający pierwowzory na to pójdą)? Czy wręcz przeciwnie, liczą na młodego widza, który pierwowzorów nie pamięta, jednocześnie sięgając po sprawdzone marki? Pewnie wszystko po trochu. Ale wciąż czekam na coś oryginalnego, co by się wybiło.Fraahttps://www.blogger.com/profile/06946504406936332362noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8622964692174526258.post-16776996462295813572013-03-10T22:52:13.418+01:002013-03-10T22:52:13.418+01:00oj tam oj tam z tą Towarzyszką. Rose była wspaniał...oj tam oj tam z tą Towarzyszką. Rose była wspaniała w swojej zwyczajności - Moffat to wie i nie zamierza się licytować (stąd - niedostateczna na moje standardy, ale wciąż - neuroza Amy, a teraz, śmiem przypuszczać, bezczelność pisanej "a la Sherlock" Clary). Davies też wiedział - stąd Donna, kobieta nie dość, że najważniejsza we wszechświecie, to jeszcze fajerwerk (i moja ulubiona Towarzyszka, oczywiście).<br />a złota epoka serialowa chyba się jeszcze nie skończyła. co prawda ci, którzy napisali najważniejsze rzeczy zeszłej dekady, robią już swoje drugie czy trzecie projekty, ale to nie znaczy, że jakaś epoka się skończyła. no, może skończyła się epoka wciągających widowisk HBO, ale to taka złośliwość z mojej strony (poza tym odpadłam od BE). ahojSucharekhttps://www.blogger.com/profile/14410619303861212339noreply@blogger.com