tag:blogger.com,1999:blog-8622964692174526258.post4989494164066836727..comments2023-10-28T14:26:16.998+02:00Comments on Ziuta się dziwi: ConserpunkZiutahttp://www.blogger.com/profile/03510595928053418520noreply@blogger.comBlogger10125tag:blogger.com,1999:blog-8622964692174526258.post-26687603866672115812011-04-10T17:04:04.025+02:002011-04-10T17:04:04.025+02:00"no jakże to tak: jak można"
Mam na myśl..."no jakże to tak: jak można"<br />Mam na myśli: jak to możliwe, a nie oburzenie :) To są przecież te same reguły, nie umiem sobie wyobrazić równoczesnego ich bronienia i obalania. <br /><br />Ten Junger. Muszę go kiedyś obczaić.czereśnianoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8622964692174526258.post-11603992992957098702011-04-10T00:45:14.754+02:002011-04-10T00:45:14.754+02:00"jak można równocześnie bronić reguł i występ..."jak można równocześnie bronić reguł i występować przeciw nim?" -- no jakże to tak: jak można -- nie zapominajmy, że Ziuta się trochę zjüngerzył (sam zresztą też się ostatnio zjüngerzyłem, przeto pochwalam), a więc konserwatywna rewolucja i te sprawy.Mówił do Siebie na Głos i Bił Się w Głowę Rękawicąhttps://www.blogger.com/profile/15654380195798641498noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8622964692174526258.post-41008045820759541642011-04-10T00:21:00.401+02:002011-04-10T00:21:00.401+02:00Mam wrażenie, że najpierw odgórnie zdefiniowałeś s...Mam wrażenie, że najpierw odgórnie zdefiniowałeś sobie jakośtam konserwatyzm i tę miarę przykładasz do wybranych fabuł, a potem odczytujesz, na ile się zgadza lub dlaczego się nie zgadza. A mi się wydaje, że ani konserwatyzm nie jest tam, gdzie go zdefiniowałeś, ani nie tam, gdzie go zobaczyłeś i np. dlatego "konserwatywny" Drakkainen Cię dziwi ;) Albo czy fantasy jest konserwatywna; wcale nie jestem o tym przekonana, czy obecność króla i ciepłego myślenia o starych dobrych czasach to decydujący wyznacznik konserwatywności, a tym bardziej prawicowości. Albo czy wyznacza ją archetyp "buntownika, samotnego strzelca". Wewogle czy można tak prosto przekładać światopoglądy na wymyślone fabuły i wyimaginowane światy, nie wiem, raczej powątpiewam. No ale ja się nie definiuję ani przez konserwatyzm, ani przez prawicowość, więc może czegoś nie czuję. <br /><br />A odnośnie jeszcze samego conserpunku --- IMO sam rdzeń "punk" nie pasuje do konserwy przed nim. Wiem, że niby istnieje ruch konserwatywnego punku, jakby to rozpatrywać światopoglądowo, ale do mnie to nie przemawia; jak można równocześnie bronić reguł i występować przeciw nim? Tak samo tutaj: cyberpunk miał chyba jeszcze ten prawdziwy pierwiastek punkowy, że opozycja, kontestowanie systemu i bycie kontra. Ale reszta cośtam-punków, oprócz tego, że świetnie brzmią, to ten pierwotny bunt raczej gdzieś zgubiła.czereśnianoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8622964692174526258.post-29347334403069265642011-04-09T19:21:46.822+02:002011-04-09T19:21:46.822+02:00w jaki sposób nie istnieje? Że nie ma, czy że nie ...w jaki sposób nie istnieje? Że nie ma, czy że nie warto?Ziutahttps://www.blogger.com/profile/03510595928053418520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8622964692174526258.post-78319428657398779882011-04-09T17:21:17.715+02:002011-04-09T17:21:17.715+02:00Ziuta, mam wrażenie, że siłujesz się z problemem, ...Ziuta, mam wrażenie, że siłujesz się z problemem, który nie istnieje...czereśnianoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8622964692174526258.post-52548189819628511762011-04-09T13:41:06.703+02:002011-04-09T13:41:06.703+02:00Anglicy mogą się mądrzyć, ale niech najpierw przep...Anglicy mogą się mądrzyć, ale niech najpierw przeproszą Maorysów, Aborygenów, Indian, Walijczyków, Szkotów, Irlandczyków... A fakty są takie, że w okresie szczytowej potęgi I Rzplitej szacuje się stan szlachecki na 10% populacji, w porównaniu do krajów na zachód od nas, gdzie oscylowało to koło 1%. Później, o dziwo, ten procent jeszcze się podniósł, tj. szlachty w Polszcze jeszcze przybyło.<br /><br />Angole mieli więcej szczęścia (o ile tak to można nazwać): Cromwell (chyba on) wytępił sporą część starej szlachty i pozwolił na jej miejscu powstać Gentry (gentlemani) - elicie szlachtopodobnej, ale zajmującej się biznesem. W ten sposób niechcący stworzył najdynamiczniejsze społeczeństwo XVIII, XIX i XX wieku. Nasza szlachta, mimo, że liczna, była jednak "stara", czyli przywiązana do rolnictwa i wojny. <br /><br />Agrafek: faktycznie popkultura tworzy wypłycone schematy, a te w dzisiejszych czasach odchylone są na lewo - moim zdaniem z powodu Hollywood, które też jest zlewicowane i nadaje kolor całej pulpie.Krzysztof Stenografowhttps://www.blogger.com/profile/04566636659746730042noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8622964692174526258.post-84626007962503858332011-04-09T12:06:14.220+02:002011-04-09T12:06:14.220+02:00@flamenco102: jakiś Anglik (w tym momencie nie pam...@flamenco102: jakiś Anglik (w tym momencie nie pamiętam, który) wprost napisał, że Polakom marzy się sztywny system klasowy, w którym wszyscy będą szlachtą.Ziutahttps://www.blogger.com/profile/03510595928053418520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8622964692174526258.post-20481271786942815902011-04-09T11:57:21.703+02:002011-04-09T11:57:21.703+02:00Tacy sprytni, skrytykowali, pochwalili, a w konsek...Tacy sprytni, skrytykowali, pochwalili, a w konsekwencji nie ma się czego chwycić.<br />Nie chodzi mi o pochwałę tępego posłuszeństwa, bo na taki zachowaniem nikt długo nie pożyje. Po prostu popkultura tak przyswoiła sobie archetypy 'buntownika' i 'samotnego strzelca', że ciężko wyjść poza pewien schemat.<br />Najłatwiej to zrobić w fantasy, bo w niej często mamy tysiącletni, niespiesznie się kształtujący porządek, któremu zagraża totalitarny Mordor.<br />Zaś w SF taka rzecz jest bardzo trudno, gdyż ma być 'science', a cały czas wisi nad nami koncepcja 'rewolucyjnej' nauki, która jednym równaniem burzy stary, zły porządek. To, że nauka polega na odkrywaniu praw, które obowiązują zawsze i wszędzie nie ma popkulturę wpływu. W książce, filmie czy komiksie rządzą inne narracje.Ziutahttps://www.blogger.com/profile/03510595928053418520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8622964692174526258.post-877488507293568762011-04-09T09:58:47.466+02:002011-04-09T09:58:47.466+02:00Bardzo chciałem się nad tekstem poznęcać, ale ten ...Bardzo chciałem się nad tekstem poznęcać, ale ten podły rewanżysta flamenco mnie ubiegł. By zachować cień oryginalności muszę więc stanąć w obronie Ziuty.<br /><br />Flamenco - masz, moim zdaniem, rację we wszystkim prócz jednego. W moim przekonaniu Ziuta pisze o konserwatyzmie widzianym przez popkulturę. A ten jest, niestety, właśnie tak powierzchowny, jak obaj to obaj opisaliście.a.https://www.blogger.com/profile/01679631635558001624noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8622964692174526258.post-90466095797485579422011-04-09T08:06:43.559+02:002011-04-09T08:06:43.559+02:00Judzisz, bracie, judzisz. Konserwatyzm nie musi oz...Judzisz, bracie, judzisz. Konserwatyzm nie musi oznaczać, że bohater będzie ślepo podążał za rozkazami, bo to jest cecha totalitarna, a nie konserwatywna - tego wymagali stalinowscy komisarze, a nie arcyksiążę Ferdynand Habsburg. <br /><br />Republika Rzymska to ancien regime z punktu widzenia rzymianina, czyli konserwatyzm w uproszczeniu.<br /><br />Uwielbienie wolności, to z polskiego punktu widzenia ultrakonserwatyzm, patrz na naszą historię, nasz kraj był "od zawsze" republiką, gdzie szlachcic na zagrodzie itd. a dziś wszyscy aspirujemy do szlachciców, nie do czworacznych fornali.<br /><br />Konserwatyzm to właśnie np. liczenie czasu stuleciami, czyli lekceważenie przelotnych mód. Zwracanie uwagi, że przemiany nie muszą odbywać się drogą rewolucji, lecz ewolucji - zatem potępienie rewolucji w literaturze już jest konserwatyzmem.<br /><br />Z tego, co piszesz, to ew. zgadza się konserwatywna zasada legitymizmu rozciągnięta na dowolny system prawny, ale - patrz akapit powyżej.<br /><br />Ty natomiast zwracasz uwagę wyłącznie na powierzchowną otoczkę konserwatyzmu, czyli np. bigoterię (nie wierzę, ale chodzę do kościoła bo tak się należy), która jest łupieżem tego systemu myślenia, jak parady miłości dla liberalizmu obyczajowego.Krzysztof Stenografowhttps://www.blogger.com/profile/04566636659746730042noreply@blogger.com